Mówiąc w ogromnym skrócie, jest to określenie na wysoko zaawansowany technologicznie budynek. Mówiąc szerzej:
Inteligentny dom
posiada wiele czujników, detektorów, które są zintegrowane do jednego systemu zarządzania.W taki sposób stworzony system, dzięki informacjom pochodzącym z różnych jego elementów, pozwala budynkowi na reagowanie na zmiany środowiska wewnątrz i na zewnątrz domu. Prowadzi to do optymalizacji wielu korzyści:
- poprawa komfortu, bezpieczeństwa
- maksymalizacja funkcjonalności
- minimalizacja kosztów utrzymania oraz modernizacji
- ograniczenie emisji zanieczyszczeń
Co istotne, a o czym się często zapomina, taki system nie powinien wpływać negatywnie na jego członków, czyli domowników.
A od czego się zaczęło? Ano zaczęło się, jak to często bywa jeśli chodzi o zaawansowane technologie od USA. Pomysł na inteligentny budynek sięga lat 70. i pochodzi z systemów kontroli zautomatyzowanej produkcji oraz optymalizacji środowiska rozwoju roślin. Później dopiero wymyślone wtedy i trochę później technologie wdrażane były do domów mieszkalnych oraz pomieszczeń biurowych. Czym możemy sterować automatycznie? Wieloma rzeczami, a musimy zdawać sobie sprawę z tego, że z biegiem czasu będzie ich jeszcze więcej. Natężenie światła, ogrzewanie, wentylacja, klimatyzacja, system alarmowy, monitoring, system przeciwpożarowy to tylko niektóre z zastosowań, a i tak jest ich sporo. Wszystko prowadzi do tego, aby człowiek, ostateczny decydent, siedząc sobie wygodnie w swoim centrum dowodzenia, mógł paroma kliknięciami zmienić praktycznie wszystko, na co ma ochotę w swoim domu, bądź zaprogramować tak, żeby dom w zależności od zewnętrznych okoliczności reagował w z góry określony sposób.
Przykładowo:
1. Zaczyna padać deszcz – zamykają się same okna,
2. Temperatura w domu rośnie powyżej 23 stopni, włącza się klimatyzacja
3. Wybija godzina 19.15 – zraszacze włączają się na 30 minut i podlewają kwiatki.
Możliwości jest wiele. Wyobraźnia jest tu limitem!